Miałam kilka lat temu swoje ulubione dżinsy. Położyłam gumę na… stole, w celu przeżucia czegoś innego i zupełnie o niej zapomniałam. A ponieważ mam wielki talent do takich numerów i tym razem coś mi się przytrafiło.
A mianowicie, oparłam się o stół łokciem (w jakiejś bluzie) i przeniosłam tym łokciem gumę na spodnie- okleiły się ładnie, moje ulubione dżinsy ;/ (o bluzie nic nie pamiętam- widocznie nie była ulubiona ;) ).
Znalazłam gdzieś zapis, o włożeniu odzieży do zamrażarki. Wcisnęłam je tam, po kilku-kilkunastu minutach wyjęłam i zeskrobałam, ale niestety nie wszystko. Zrobiłam to ponownie, ale nadal na ciemnych spodniach, była lekko klejąca się jasna plama. Myślałam już o ich wyrzuceniu, ale ostatecznie postanowiłam używać ulubione dżinsy do mniej ulubionych zajęć.
O dziwo po iluś tam praniach plama z gumy sama zniknęła. Spodnie mają się dobrze i mam je do dziś.
Zamiast wkładać odzież do zamrażarki, można też wyjąć z niej coś i przykładać miejsce z przyklejoną gumą.
Tak na marginesie, szkoda, że teraz ciężko o takie dobre mocne dżinsy- teraz nie ważne za jakie pieniądze się je nabędzie, są bardzo słabe i szybko się przecierają, trzeba łatać…
[Natalia]
Najświeższe komentarze