Zrobiłam ostatnio koszyk z arbuza wypełniony sałatką owocową. Było co sprzątać :)
Nawet nie było to takie trudne, najgorzej było donieść prawie 10 kg arbuza do domu, ale z pomocą siostry, jakoś się doczłapałyśmy. Na początku za pomocą nitki(jako linijka) i mazaka(zielony) nakreśliłyśmy miejsca cięć. Później nacinałyśmy płytko małym nożem samą skórę. Jak już skóra była nacięta, wtedy długim nożem nacinałyśmy już miąższ i wyciągałyśmy wycięte fragmenty arbuza. teraz arbuza trzeba wydrążyć, no i można podjadać ;) Brzegi koszyka i rączki lekko ścięłyśmy pod skosem. Były też próby rzeźbienia, ale doszłam do wniosku, że bez specjalnych narzędzi nie ma szans na ładny efekt. Teraz sałatka :) Arbuza kroiłyśmy w kostkę, dodałyśmy pokrojoną brzoskwinię z puszki, pokrojone kiwi i dużo jagód prosto z lasu :) Wszystko razem wymieszałyśmy i około połowy włożyłyśmy do arbuzowego koszyka. Druga połowa była dołożona po zjedzeniu pierwszej ;) Do tego w oddzielnej miseczce podałyśmy śmietankę.
[Natalia]
Najświeższe komentarze