Niektórzy haftują zwykłymi igłami do ręcznego szycia. Ja natomiast już dawno z nich zrezygnowałam, od pierwszego wejrzenia zakochałam się w tępych, i do dzisiaj jestem im wierna ;). W sklepach jest teraz duży wybór igieł do haftu, nawet podzielone są na kategorie- do haftu liczonego, gobelinowego itd.
Są ostre i tępe(tzw. bez czubka, zaokrąglone). Taka ostra igła nie zawsze wkłuwa się tam gdzie chcę. A tępa jest łatwiejsza w obsłudze ;)
Są też różne rozmiary- różnią się one długością i grubością. Im większy numer (28) tym drobniejsza igła. Wielkość, grubość igły dobiera się do gęstości tkaniny.
Ja używam igieł do haftu różnych firm, według mnie firma nie ma większego znaczenia. A rozmiar najlepszy dla mnie do wyszywania obrazów- nr 20. Najlepiej leży w mojej ręce i jest wygodna.
Na początek lepiej jednak kupić karnecik z różnymi rozmiarami (ok. 6 sztuk), wypróbować co będzie najlepsze. Drobniejsze na pewno przydadzą się do haftowania na drobnej, gęściej tkanej kanwie.
[Natalia]
Najświeższe komentarze